Aktualności

Jak powinny być naliczane odszkodowania?

Jak donoszą badania ubezpieczyciele zaniżają odszkodowania podczas ich wyceny. Coraz więcej spraw jest rozstrzyganych drogą sądową. Idealnym potwierdzeniem na obecną sytuację na rynku odszkodowań jest przypadek 25-letniej rowerzystki. Została potrącona przez samochód po czym zgłosiła się do szpitala następnego dnia. Leczenie szpitalne trwało około 4 dni. Specjaliści wykonali rezonans magnetyczny głowy. Po wykonaniu wszelkich niezbędnych badań nie zdiagnozowano u niej zmian pourazowych, jedynie niewielkie stłuczenia łokcia, biodra oraz głowy. Podczas upływu 3 miesięcy poszkodowana dwukrotnie była u ortopedy oraz raz u neurologa. Firma ubezpieczeniowa wyceniła szkodę na tysiąc złoty. Dziewczyna uznała, że została niesprawiedliwie potraktowana, dlatego też skorzystała z usług kancelarii prawnej. Sprawa trafiła do sądu, a poszkodowana otrzymała zadośćuczynienie w wysokości 5 tysięcy złotych.

Z danych Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości wynika, iż kwota odszkodowania jest nawet 4 razy niższa w porównaniu z kwotami jakie przyznają sądy.

Gdzie leży przyczyna tych niedogodności?

Głównie w niejasnych wytycznych w sprawie wysokości odszkodowań. Ofiary wypadku bardzo często nie są świadomi jaka kwota należy im się za dane zdarzenie. Firmy ubezpieczeniowe wykorzystują tę niewiedzę oraz wypłacają takie kwoty, które według nich są słuszne. Dzięki zaniżonym odszkodowaniom zarabiają, ponieważ są świadomi, iż większość osób nie skieruje sprawy do  sądu.