„Dziennik Polski” informuje, że już niedługo nie trzeba będzie obawiać się, że firma, w której ma się wykupione ubezpieczenie, zaproponuje nam mniejsze pieniądze niż inne towarzystwo. Trwają prace nad ujednoliceniem systemu naliczania odszkodowań za nieszczęśliwe wypadki.
W tej chwili ubezpieczyciele korzystają z tabel stworzonych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Ubezpieczyciele obecnie sami oszacowują wartość szkody i wypłaconego zadośćuczynienia, co jest najważniejszą sprawą dla poszkodowanych.
Poszkodowani jednak nie są często zadowoleni z uzyskanego świadczenia, dlatego też część spraw kończy się w sądach. Sądy zazwyczaj orzekają wypłatę przeciętnie cztery razy wyższych niż proponują ubezpieczyciele. System, który jest przygotowywany, ma sprawić, że osoby poszkodowane dostaną zbliżone kwoty niezależnie od tego, na jakie towarzystwo się zdecydowały.
Jest to jednak rozwiązanie komercyjne. Wynika z tego, że ubezpieczyciele musieliby płacić abonament za możliwość korzystania z systemu. Mogłoby to wiązać się z wyższymi cenami polis.